Mój sposób na mrożenie pierogów, uszek, owoców.
Wiedza ta bardzo mi się przydała. Też sama się jej nauczyłam od mamy, jak zaczęłam wyjeżdżać na studia ;) Dzięki niej zawsze nie miałam problemu ze sklejonymi uszkami, pierogami. Owoce np. truskawki dzięki tej metodzie były zawsze osobno i nie musiałam wyciągać zbitej bryły z zamrażalnika, tylko tyle ile potrzebowałam. A jaka to metoda ? Już opisuje.